Forum Miasteczko Verden Strona Główna   Miasteczko Verden
- Witaj w Miasteczku, gdzie fantastyka miesza się z rzeczywistością. W krainie buraczówką płynącą i zielskiem rosnącą.
 


Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Świat mistrza ASa -> Najbardziej lubiane postacie [W]
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Najbardziej lubiane postacie [W] - Wysłany: Sob 19:19, 04 Cze 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Jakie sa wasze najulubieńsze postacie z sagi?
Ja mam iść trochę XD

Na pewno Geralt. Poprostu ta postać jest mi bardzo bliska i razem z nią przeżywam wszelkie emocje, wędrówki, przemyślenia. Za sarkazm i nieprzeciętne poczucie humoru ^^. Poprostu tej postaci nie mozna nie kochać!
Lubię również Jaskra. Za żarty, za samo wykreowanie postaci przez Sapkowskiego. Poprsotu nie wiem, jak można go nielubić.
Ciri jedna z kluczowych postaci, księzniczka, wiedźminka.
Szczury również wzbudzają moją sympatię. Aż łezka się w oku zakręciła, gdy ich mordowano :(
Regis. Ten wampir, zwany cyrulikiem przypadł mi bardzo do gustu. Wampir - jak to wampir. Wzruszyłam się trochę czytając jego historię. W prawdzie dla wielu nie było tam niczego wzruszającego, ale mnie jakoś poruszyła jego historia. Wiele jest jeszcze postaci, które mi się spodobały. Yennefer - zapach bzu i agrestu, fiołkowe oczy. Postać, którą bardzo lubię.
Oraz reszta drużyny - Milva, Angloumene, Cahir
Pozdrawiam!
~Vereena


Ostatnio zmieniony przez Feainne dnia Nie 14:01, 07 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 15:36, 05 Cze 2005  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


Cahir pisze się przez C XD
^^

A moje ulubione?
Geralt. Szyderstwo, ironia, nieprzeciętne poczucie humoru, tajemniczość. Prawdziwie, drugi Snape! :) (kocham obu!)
Jaskier. Wygadany, śmieszny, wbrew pozorom wcale nie tchórz (bo przecież męstwo nie polega na tym, że się nie boimy, ale na tym, że strach przezwyciężamy), wierny przyjaciel. I wykształcony do tego :)
Regis. Wampir, który nie pija krwi, który obala mity. Który zaadaptował dzień. który pomaga. Ciągnie mnie do niego, straszliwie :)
Szczury. Szczególnie Mistle i Giselher. Mistle dlatego, że była oparciem dla Ciri i w ogóle jakoś tak... wzbudza moja sympatię. I Gisleher, dlatego, że madry i doświadczony. A Szczury ogólnie - nie krzywdzą kobiet i dzieci, rozdają pieniądze ubogim...
Yennefer. Dlatego, że... nie wiem w zasadzie. Po prostu, lubię ją. Kocha Geralta. I Ciri. K, przecież ona zachowuje się jak matka! I to chyba jest najpiękniejsze.
Triss Merigold. Strasza siostrzyczka. Sor'ca :) Przyjaciółka Yenny. Lojalna wobec loży. Czternasta ze wzgórza...
Enid an Gleanna. Francesca Findabair. Jej troska o Elfów. Jej mądre komentarze, spokojny ton i jej piękność...
Ciri. Dziecko Niespodzianka. Okrutna, zła, bezduszna. Dziewczynka, która się boi, przeraźliwie boi. Którą skrzywdzono. Która sądzi, że zostawiono ją na pastwę losu... Że Geralt ją zostawił.
Cahir. Nilfgaardczyk. Nie, Vicovarczyk. Lubię go tez. Cichy, mądry... ech.
I wielu innych. W wiedxminie tyle jest bohaterów, tyle różnych wzorów zachowań, tyle charakterów... lubię też Zoltana i Yarpena, Milvę, Trzy Kawki, Essi Daven, Filippę Elihart, Noemi, Dijkstrę, Shealę de Tancarville, Angouleme... Ach! Wszystkich lubię na swój sposób :)
Oprócz Vilgefortza. Nawet Duny'ego vel Cesarza Nilfgaardu można polubić, ale Vilgefortza - nie. Od pierwszych minut... nie lubię go.

Va faill!
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 14:39, 08 Cze 2005  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Enid an Gleanna napisał:
lubię też Zoltana i Yarpena, Milvę, Trzy Kawki, Essi Daven, Filippę Elihart, Noemi, Dijkstrę

<próbuje sobie przypomnieć>
<usilnie próbuje sobie przypomnieć> Cholera, ja chyba naprawdę powinnam leczyć pamięć... :gapa:

Ja najbardziej polubiłam Ciri, za to że była taka pospolita, a jednocześnie niezwykła, zawsze miała swoje zdanie, umiała się postawić, po prostu tupnąć nogą i powiedzieć "nie". Znajdowała wyjście z każdej sytuacji. Tak jak wszystkie postacie sagi (no może oprócz Geralta) nie była ideałem, miała dużo wad. Lubię też Yennefer, za to że była wredną i złośliwą egoistką (chociaż zmieniła się trochę pod wpływem Geralta), umiała sobie poradzić i zadbać o swoje interesy. I za to, że była uparta i zdecydowana, mogła poświęcić wszystko dla osób, które kochała. Moja trzecia ulubiona postać to Regis, który mimo tego że był wampirem, stał się przyjacielem Geralta i poświęcił życie dla niego i Ciri. "Był uosobieniem człowieczeństwa", jak powiedział później wiedźmin do Yen. Do moich ulubionych bohaterów należą także Milva, za odwagę i "wiejską" prostotę, Jaskier, za beztroskie podejście do życia, Angouleme, za poczucie humoru i bezczelność i Triss Merigold... za to że była :wink: .Nie wymieniłam jeszcze jednej osoby - Geralta, którego lubię w niektórych sytuacjach z książki, a w innych mnie wkurza... Jak dla mnie jest postacią zbyt wyidealizowaną, nierealną. Denerwuje mnie jego obojętne podejście do życia i to że starał się być neutralny, ale jednocześnie podziwiam jego poświęcenie i miłość dla Ciri, wytrwałość z jaką dążył jej na ratunek na drugi koniec świata.

Re down: Nie Noemi, tylko Nimue :wink:


Ostatnio zmieniony przez Ettariel Ancalimë dnia Śro 21:10, 08 Cze 2005, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 17:46, 08 Cze 2005  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


Nimue to z "Pani Jeziora", postać, która próbowała odtworzyć legendę o Wiedźminie po iluśtam latach :)

Co do ideału Geralta to się nie zgadzam! On właśnie miał dużo wad. Mylił się często, nie chciał się przyznać do błędu, uwielbiał dominować, zdradzał Yen i to nieraz. Był neutralny i ta neutralnośc jego tez była wadą. Nie wierzył w Przeznaczenie, pdoczas gdy miał je pod nosem. Nie wierzył w mistycym, podczas gdy wszystko wokół niego krzyczało, że mistycy się nie mylą. I w ogóle. Miał mnóswo wad. Ale posród tych wad jedna tylko tak naprawde mnie wkurzała - ta jego neutralność. I to też dodaje mu smaku. Uwielbiam te postać.

Ale zapomniałam napisac o jednej bardzo ważnej postaci, którą uwielbiam. Jarl Skellige, Crach an Craite. Polubiłam go już podczas pamiętnej uczty w Cintrze, w dniu zaręczyn Pavetty, a potem, gdy było o nim szerzej z okazji bytności Yennefer na Skellige - jeszcze bardziej. Nie umiem wytłumaczyć, co ona takiego w sobie ma, co tak w nim lubię, ale coś ma.

A, no i jeszcze Vysogota z Corvo. Ta postac też zaśługuje na szersze opisanie, a na pewno na wymienienie go jako jednej z najleszpych postaci. Polubiłam go :)

Va faill!

PS. Faktycznie... Nimue... ech, ta moja skleroza... *gafa*
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 15:30, 30 Gru 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Właśnie czytałam i się zastanawiałam, gdzie mi wcięło Yennefer
Jest to na pewno jedna z moch najbardziej ulbuionych postaci z całej sagi. Już od pierwszego opowiadania ("Ostatnie Życzenie") w książce o tym samym tytule pojawia nam się i już od wtedy jakoś tak... polubiłam ją.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:25, 19 Mar 2006  
Ava Ingray
Wędrowiec
Wędrowiec


Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: prawie Kraków :P


Milva - najlepsza ze wszystkich! Za komentarze, zachowanie, sposób mowienia. Po prostu - za całokształt.
Cahir - no bo tak i już^^ Milutki był...
Regis - genialny. Jedyny wampir, którego naprawdę polubiłam (mam uraz do wampirów).

I dzięki tej trójcy "Chrzest Ognia" jest moja ulubioną częścią Sagi.^^
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:58, 23 Mar 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Ostatnio doszłam do wniosku, że jestem chora ==
Po któryśtam już ptrzeczytaniu wiedźmina doszłam do wniosku, że lubię się wczytywać w postać Emhyra var Emreisa, cesarza Nilfgaardu. Pomimo, że on też był psychol (bo jak inaczej wytłumaczyć jego wszystkie zabiegi i chęć ożenienia się z własną córką dla władzy swojego potomka? Świr XD) to jednak go lubię. Wydaje mi się, że on dodaje czegoś tej książce.
Triss takze bardzo lubię. Najlepsze było gradobicie, jakie wywołały z Yen. ^^
Ale wracając do tematu to Angolueme chyba nie dopisałam. A niezłe z niej było ziółko :lol:
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:41, 12 Kwi 2007  
Milva
Córka Piasta
Córka Piasta


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z szafy


Pro primo - Regis! Najwspanialsza, bezkonkurencyjna postać. Uwielbiam go za całokształt. Za inteligencję. Za szlachetną postawę. Za te czarne oczy :love: . Za abstynencję. Za to, że jest zielarzem i lekarzem, a ja mam sentyment do medyków :P . Za mądrość. Za nutkę tajemniczości. Za to, że miał denerwującą skłonność do mówienia z miną wszechwiedzącego proroka i wymądrzania się ( bardzo mnie w tym przypomina ). Za to, że jest taki... pociągający. Można by rzec, że jest amantem. Wszystkie czytelniczki się w nim podkochują ( bo która nie?! ). Mój idol, ot co.
Pro secundo - Milva :D . Bo niby dlaczego wybrałam takiego właśnie nicka? Bo Marysia jest moją ulubioną żeńską postacią z całej twórczości ASa.
Dlaczego? Bo jest bezczelna. Złośliwa. Dzika. Szalona. I świetnie radziła sobie z trudnymi facetami :P . Odważna. Pyskata. Ale przy tym sympatyczna i zaradna. W jakimś tam stopniu się z nią utożsamiam. Po prostu bezkonkurencyjna.
Pro tertio - Cahir. Kojarzy mi się z Lancelotem :P . Tragiczna postać. A ja lubię tragiczne postacie. I był taki... hm. Bo był. Po prostu. O. I te niebieskie oczy, przy których opisie zawsze się rozpływam *kałuża*.
Pro quarto - Czarodziejki. Wszystkie. Wyłączając, rzecz jasna, tą chędożoną podfruwajkę i dz*wkę Fringillę Vigo, której nie trawię. Ale reszta? Yennefer, Triss, Francesca, Filippa, Keira, Marti, Tissaia, Sabrina, Assire? :clap: Wspaniale wykreowane bohaterki. I takie prawdziwie czarujące :) .
Pro quinque - Jaskier. Za to, że jest Jaskrem :P . Za głupotę, śmieszną, nieporadność, gadatliwość, żarty... Przecież nie da się go nie lubić :wink: .
Lubię jeszcze Nenneke, za mądrość, opiekuńczość, a przy tym bezczelność i inteligencję; lubię Szczury, Dijkstrę, Emhyra, Zoltana i Yarpena :P ...
Właściwie to ja lubię wszystkich :) . Prócz wyżej wspomnianej panny Vigo i Rience'a. I Vilgefortza.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Świat mistrza ASa -> Najbardziej lubiane postacie [W] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin