Forum Miasteczko Verden Strona Główna   Miasteczko Verden
- Witaj w Miasteczku, gdzie fantastyka miesza się z rzeczywistością. W krainie buraczówką płynącą i zielskiem rosnącą.
 


Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Sala koncertowa -> Francuskie piosenki, czyli moje prywatne zboczenie :>
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Francuskie piosenki, czyli moje prywatne zboczenie :> - Wysłany: Sob 20:54, 03 Wrz 2005  
Presea
Poszukiwacz Przygód
Poszukiwacz Przygód


Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin


Jak w temacie widnieje :>
Wszystko zaczęło się jakiś rok temu, kiedy w moim telewizorku pojawił się francuski kanał muzyczny MCM. Z początku jednak nie poświęcałam mu wiele uwagi. Dopiero w zimie, mniej więcej, zakochałam się w tamtych piosenkach. I teraz mogę okupować telewizor przez kilka godzin (no, w wakacje przynajmniej), żeby usłyszeć jednąz moich ulubionych piosenek.


Do moich ulubionych należą głównie
"Ecris L'Histoire" i "Je suis en vie" Gregory'ego Lemarchala. On przede wszystkim. Jak go widzę, to mam ochotę piać z zachwytu. On jest taaaki śliiiiczny *rozmarza się* A i tak osobom, którym go pokazuje sięnie podoba, ale spoko - więcej dla mnie ;P
Zeszłam z tematu ^^"
Kolejną z piosenek, które działają na mnie pobudzająco, kojąco, itd jest "Fuck them all" Mylene Farmer (nie ja wymyślałam tytuł, nie bić mnie).

A Wy?
Znacie jakieś?
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:00, 03 Wrz 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Niestety nie słyszałam żadnej z tych piosenek. A może słyszałam, a nie kojarzę, co bardzo jest możliwe.
Niektóre z francuskich piosenek podobają mi się. Miło jest ich posłuchać, gdyż zwykle "wpadają" w ucho.
Judy odcięta jest od świata, odkąd kablowkę rodzice ograniczyli do: TVP1, TVP2, TVP3, POlsatu, TVN-u i TVN Style. I zapomniałabym o moim ukochanym TV Markecie ;P :P
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 17:38, 04 Wrz 2005  
rzeźniątko
Rzeźnik na urlopie
Rzeźnik na urlopie


Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów




Pioseki francuskie to tyle, co w radiu puszczą. No i Celine Dion, niezależnie od powyzszego. A ty, Judy, nie narzekaj, ja mam TVP1, TVP2, TVP3, TV4 i POLSAT.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 23:32, 21 Paź 2006  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Jeśli chodzi o piosenki francuskie, to u mnie wchodzą w grę tylko te starsze. Z lat 60, 70, 80... Typu na przykład "Voyage, voyage":> (czy jak to się tam nazywa.) Mój tata ma obsesję na ich punkcie (i nie tylko tych, nawet jeszcze starszych - lata 40 i 50. Kupiłam mu nawet płytę w Paryżu:>), więc mam okazję czasem posłuchać. Albo jak w radiu lecą...
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:51, 16 Lis 2006  
M3ist3r
Wędrowiec
Wędrowiec


Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: się tu wziąłem??


hmm z francuskich piosenek ujda dla mojego ucha celine dion oraz taki fajny, romantyczne kawalek ,,je taime" (czy jakos tak. znaczy to ,,kocham Cie"). jak bylem maly to sobie go zapuszczalem niemajac pojecia o muzyce. ale przyjemne były takie jęknięcia kobiety podczas gdy spiewał mężczyzna i na odwrot. (to chyba zboczenie :wink: ).
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 21:12, 16 Lis 2006  
Milva
Córka Piasta
Córka Piasta


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z szafy


M3ist3r napisał:
oraz taki fajny, romantyczne kawalek ,,je taime" (czy jakos tak. znaczy to ,,kocham Cie"). jak bylem maly to sobie go zapuszczalem niemajac pojecia o muzyce. ale przyjemne były takie jęknięcia kobiety podczas gdy spiewał mężczyzna i na odwrot. (to chyba zboczenie :wink: ).

Za zboczenie to można uznać to, że kiedy słyszę tą piosenkę, dostaję głupawy :P . A wszystko przez niejakiego Andrzeja Sapkowskiego :P . Bo słowami, które dość często w piosence padają są zwroty typu "mon amour" etc. :lol: . A to mi się ewidentnie z czymś kojarzy... :wink: .
Co do ogółu utworków wykonywanych po galijsku. Nie przepadam. Może dlatego, że większość z nich ( przynajmniej tych popularnych, które najczęściej się słyszy) to piosenki pop? :? A ja tego gatunku muzycznego nie trawię. Oczywiście istnieją podgatunki popu, ale tego głównego ( czyli wykonawcy w stylu wzmiankowanej Celine Dion, na przykład) nie lubię. Język francuski, jako tako, jest całkiem przyjemny dla ucha. Aczkolwiek, nie wiem czemu niektórzy tak się nim zachwycają. Dosyć ładny, ale nie przesadzajmy. Znacznie ciekawsza jest choćby łacina, włoski, hiszpański, fiński, czy nasz wspaniały język polski.
Bardzo lubię natomiast pieśni średniowieczne wykonywane po francusku :) . O tak. Uwielbiam.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 0:08, 22 Sty 2009  
greggScutum
Wędrowiec
Wędrowiec


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów




Patrzę a tu temat "Francuskie piosenki...", dla mnie skojarzenie jednoznacze: Alizee. Wiem, że to pop i niektórym już sam fakt że jej piosenki należą do tej kategorii może wystarczać, żeby stwierdzić że to jakaś porażka, ale niektóre mają coś w sobie :) , pewnie dlatego, że są po francuski i że są wykonywane właśnie przez Alizee... ;)
Wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać :)

Wybaczamy xD
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Sala koncertowa -> Francuskie piosenki, czyli moje prywatne zboczenie :> Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin