Forum Miasteczko Verden Strona Główna   Miasteczko Verden
- Witaj w Miasteczku, gdzie fantastyka miesza się z rzeczywistością. W krainie buraczówką płynącą i zielskiem rosnącą.
 


Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Świat mistrza ASa -> Wywiady Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Wywiady - Wysłany: Nie 13:24, 18 Gru 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Wklejajcie znalezione w sieci wywiady z A.Sapkowskim.

- Kim pan jest? Proszę, w kolejności, wiek, zawód, stan cywilny?
- Czterdzieści trzy, handlowiec zagraniczny, żonaty.
- Kim chciałby pan być?
- Panem, wójtem i plebanem. Plebania, o ile to możliwe, powinna leżeć blisko szosy Piła - Wałcz.
- Znak Zodiaku?
- A jak pan sądzi?
- Bliźnięta?
- Jasne.
- Dorobek literacki?
- Żaden.
- No, nie. Przecież publikował pan w "Fantastyce". Jakieś "fantasy".
- Niech pan jeszcze raz zapyta.
- Dorobek literacki?
- Publikowałem w "Fantastyce". Jakieś "fantasy".
- Dlaczego "fantasy"? Czy można przyjąć, że klasycznej SF nie umie pan pisać?
- Można.
- Na czym polega różnica między "fantasy" a baśnią?
- Na rozbudowanym dialogu.
- Czym można wytłumaczyć niewytłumaczalny fakt, że czytelnicy, jak wieść niesie, lubią pana czytać?
- Rozbudowanym dialogiem.
- Nie rozumiem.
- "Fantastyka" ma fatalny druk i jeszcze gorszy układ szpalt. Zwartego tekstu czytać nie sposób, a dialog łatwiej "wpada w oko" i podświadomie się podoba.
- Czy myśli pan?
- Tak.
- Czy chciałby pan coś dodać?
- Nie.

:shock: Ten wywiad mną wstrząsnął. Sapkowski kojarzył mi się z miłym, humorystycznym straszym facetem, który napisał dwie wspaniałe książki i który ma coś do powiedzenia. To jest olewanie ludzi! Chyba będe się musiała otrząsnąć z tego szoku. Nadal nie mogę uwierzyć, że to wywiad z nim.
Jedyne pytanie, jakie mi się nauswa to jak człowiek, ktory pisze tak wspaniałe książki może być tak inny od tego co pisze? Zwykle pisarz zostawia część siebie w książkach, wierszach itd.
Chyba własnie go przestałam lubić. Lubię tylko jego książki. Jesli macie jeszcze jakieś wywiady - wklejajcie.

Na tej stronie macie w dziale "Wywiady". Niestety nie da się usmieścić bezpośredniego linku :(
[link widoczny dla zalogowanych]

niestety, ludzie sławni dość często okazuja się zupełnie nie tacy, jak sobie ich wyobrażaliśmy. Antypatyczni. Kiedy poznałam (to może za duże słowo. Kiedy spokałam lepiej brzmi) pana Polkowiskiego (tłumacza HP) też wydał mi się strasznie antypatyczny. Pani Białołęcka też nie jest taka cudowna (przynajmniej dla mnie :P). Ale na wywiadach też nie można się całkowicie opierać. Może miał akurat zły dzień. Może ten redaktor czy dziennikarz nękał go od jakiegoś czasu. Może właśnie stało się coś, co mu się nei spodobało. Kij go wie. A zresztą... Ludzie sa zupełnie inni w życiu publicznym, jak prywatnym, o.
N.


Ostatnio zmieniony przez Feainne dnia Nie 14:12, 07 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:24, 21 Gru 2005  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Po pierwsze, popieram Nietoperka. Szczerzyłabyś się do wszystkich, gdybyś musiała udzielić ileśtam wywiadów w ciągu danego dnia? Wątpię. No i rzeczywiście - sławni ludzie, nasi ulubieni pisarze, muzycy, aktorzy często okazują się być zupełnie inni niż nam się wydaje...
Co do Sapkowskiego, słyszałam, że za miły to on nie jest. Zresztą to widać przy czytaniu jego książek - ten złośliwy i cięty język to cechy nie tylko jego bohaterów. Dzięki temu powieści ASa są napisane z takim polotem i humorem.

Co do tego wywiadu... Czy to nie był "wywiad Sapkowskiego z samym sobą", napisany przez niego dla jaj? :)
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:58, 21 Gru 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Cytat:
Czy to nie był "wywiad Sapkowskiego z samym sobą", napisany przez niego dla jaj?

Nie mam zielonego pojęcia.
Co do tego to może i macie rację, że miał złe dni, no ale każde nasze słowo tez nas buduje i opinie o nas.
Ale i tak co do ksiażek to są genialne. Wydaje mi się, że to dla nas się najbardziej liczy.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:02, 07 Cze 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Dziisaj czytałam ten wywiad. Mi tam się całkiem podobał. Tzn. dosyć ciekawy jest, potem się rozkręca ^^ Jest też o kotach krótkie wytłumaczenie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Sam tytuł mnie rozwalił ^^ 'Nie bądź kur** taki Geralt" ^^
"(już widzę te masowo sprzedawane plastikowe figurki Geralta i Yen w wersji Barbie)" <padła>

"Rafał Nowara: Skąd fascynacja kotami... może wynika ze zbieżności charakterów? Dlaczego wybrał Pan czarnego kota? (czy to był świadomy wybór?) (jeżeli prawdą jest to, iż takiego kota Pan posiada)
AS: Lubię koty i już, wolno mi czy nie? To najpiękniejsze i najmądrzejsze stworzenia na świecie. I najwierniejsi przyjaciele - ale trzeba zasłużyć sobie na ich przyjaźń i wierność. Koty są jak mądre kobiety - nie będą wierne byle idiocie, zwłaszcza takiemu, który źle je traktuje. Nie cierpię natomiast dzieci i psów - i jedne i drugie toleruję tylko przywiązane do palika sto metrów od zabudowań."

AS: "Proszę zapisać, bo to złota myśl: tylko złe książki mówią, jacy są ich autorzy. Dobre książki mówią, jacy są ich bohaterowie. "

"Coś Panu powiem i doradzę zarazem - mnie znudziły kiedyś "Noce i dnie", rzuciłem w pierony i choć wstyd to, do dziś nie wiem, jak się skończyło z tym Bogumiłem i tą Barbarą."
XDDD

"AS: Wydumany język elfów, Starsza Mowa, oparty jest głównie na włoskim, szwedzkim, walijskim i irlandzkim, tam zaś, gdzie chcę, by "podpowiadał" - na lepiej znanych: angielskim i niemieckim. Dwa podstawowe dla każdego języka czasowniki ("być" i "mieć") wziąłem z włoskiego-łaciny. Czytałem słownik opracowany na Waszych "Stronach" - jest on w zasadzie bez zarzutu. Brawo. Jedyny błąd - nie do uniknięcia, bo przecież nigdzie sprawy nie wyjaśniam - to brak wiedzy o tym, że istnieją cztery "wersje" Starszej Mowy: czysta, klasyczna, używana przez elfy, wersja driad z Brokilonu, język nilfgaardzki (to trochę tak, jakby łacinę nazwać "językiem rzymskim") oraz żargon z Wysp Skellige (używa go Crach an Craite w "Kwestii ceny"). Ale ten sam Crach an Craite w chwili uroczystej ("Krew elfów") używa Mowy klasycznej. "
Nawet nie wiedziałam... Tzn. miałam jakieś domysły co do akcentów, ale żeby tak to nie...

"Przez lata po jego śmierci modne było wśród innych wiedźminów powiedzonko: 'Nie bądź, kur*a, taki Geralt'."
^^
Wywiad naprawdę polecam, warto przeczytać. Jest też sporo ciekawostek i nie tylko odnośnie Wiedźmina.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:50, 08 Cze 2006  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Lubię czytywać czasem wywiady z ASem bo to fajny człowiek. Inteligentny, wredny, złośliwy i wygadany;D I potrafi objechać wścibskich i często głupich rozmówców.

Cytat:
Piotr Szczygielski: Czy może nam Pan zdradzić jak dokładnie brzmiało ostatnie życzenie Geralta? Domniemujemy, że może chodziło o chęć posiadania potomstwa z Yennefer?
AS: Jak brzmiało ostatnie życzenie, wiedzą tylko Geralt i Yennefer. Mówili tak cicho, że nie dosłyszałem. O potomstwo nie chodziło z pewnością. Nie idzie już o to, że po diabła komuś potomstwo, ale nietaktem jest przy romantycznym téte a téte wyjeżdżać z prokreacją.
XD <padła>

Jestem jeszcze w trakcie czytania, jak cos mi się nasunie to dopiszę.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 17:45, 13 Wrz 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Aaaaaaaaaaaaa!
Ale Sapkowski ma dziwny głos ^^ Jej, trzeba się przyzwyczaić ;)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ściągnijcie sobie wideo z wywiadu. W prawdzie nie mówi tam nic takiego ważnego, ale sam fakt usłyszenia go to już dużo.

Eee... tylko to mi się niezbyt podobało:
"Ja już w Czechah jestem traktowany właściwie jako pisarz czeski i cokolwiek bym nie zrobił, będzie mi darowane."

Jak zwykle spotkanie odbyło się w Warszawie == Jakby to był chociaż Kraków... bo o Katowicach czy Tychach nie śmiem marzyć.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:46, 22 Lis 2006  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Jak już mówimy o samym autorze... Przeczytałam wywiad z onetu, do którego Milva dała linka na krzykaczu i jestem lekko zaszokowana. Nie, nie opinią ASa o happy endach, tylko tym:
Cytat:
Czytelnicy Sapkowskiego nisko oceniają ekranizację "Wiedźmina" i obawiają się, że trylogia husycka też zostanie "sprofanowana" przez filmowców. Sapkowski nie podziela ich obiekcji. - Mam w domu telewizor i widziałem mnóstwo o wiele gorszych produkcji niż "Wiedźmin". Jeżeli chodzi o trylogię - czy mam pogonić kogoś, kto przyjdzie do mnie z workiem pieniędzy? Nigdy. Jeżeli o mnie chodzi mogą z tego zrobić nawet reklamę pasty do zębów. Pisarz też musi z czegoś żyć - podsumował Sapkowski.
Mam rozumieć, że ma pan gdzieś, panie AS, jak filmują jego arcydzieła?? Nie obchodzi pana, że z wiedźmina zrobili totalną szmirę i mogą zrobić coś podobnego z trylogią? Zawiodłam się, myślałam że szanuje pan choć trochę siebie i własną twórczość...
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:50, 22 Lis 2006  
Milva
Córka Piasta
Córka Piasta


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z szafy


Cytat:
Mam rozumieć, że ma pan gdzieś, panie AS, jak filmują jego arcydzieła??

No, pewnie, że ma gdzieś. Ważne, że mu zapłacą :wink: .
Ale mam nadzieję, i niech Pambu ich od tego broni!, że nie zrobią ekranizacji Trylogii. Tak myślę. A Polacy to już chyba na pewno się za nic podobnego nie wezmą. Chyba baliby się porażki. A gdyby już ktoś, z dwojga złego ;/, miał, tfu, tfu, taką ekranizację robić, to ktoś z dużymi funduszami.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 22:00, 22 Lis 2006  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Niech amerykanie zrobią (wątpię, że się tego podejmą, do filmu nie da się pod żadnym pzoorem wcisnąć patetycznie powiewającej amerykańskiej flagi XD) albo Peter Jackson. Tylko minie trochę czasu zanim przetłumaczą trylogię na angielski... Chodzą słuchy o tłumaczeniu wiedźmina, ale chyba jeszcze tego nie skończyli... Ciekawe, czy jakiś reżyser się zainteresuje jak wyjdzie angielska saga...

Fakt, że pisarz musi zarabiać, ale... kurczę, no. Jakos mi to nie pasuje, i już. Nie pasuje mi to, że ktoś może spokojnie patrzeć jak niszczą jego dzieło. A to, że jest wiele gorszych filmów, nic nie znaczy.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:22, 23 Lis 2006  
Birka
Mieszczuch
Mieszczuch


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: przybytek św. Dympny


Tak. Wszystko się obraca w koło kasy. Ech... Jeśli polacy zrobią film z trylogii husyckiej to nie wiem czy się będę śmiać czy płakać. Wiedzmina kompletnie zeszmacili i tu się zgadzam ale że Sapkowski broni ekranizacji to już przesada owszem istnieją gorsze filmy ale mógł się postarać żeby to zrbili w miare sensownie. Miałby większą oglądalność więcej by zarobił a ci co nie czytali jego książek może by się skusili by to zrobić po oglądnieniu dobrego filmu :wink:
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 16:20, 24 Lis 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Cytat:
Fakt, że pisarz musi zarabiać, ale... kurczę, no. Jakos mi to nie pasuje, i już. Nie pasuje mi to, że ktoś może spokojnie patrzeć jak niszczą jego dzieło. A to, że jest wiele gorszych filmów, nic nie znaczy.

*nadal jest w szoku* W życiu nie chciałabym, zeby ktoś tak sprofanował moje wlasne dzieło! Aaaa! ASieeee! *spada w dół*
Kasa? Phi! Chwilowo. A film pozostanie przez ileś tam dziesięcioleci i będą do niego mieli dostęp. Ale na litośc boską, dlaczego taki komentarz? *leci do sb, poszukać linka do wywiadu*

Cytat:
Miałby większą oglądalność więcej by zarobił a ci co nie czytali jego książek może by się skusili by to zrobić po oglądnieniu dobrego filmu

dokładnie. Jak chociażby ja po filmie WP.

Edit: doszukałam się linka. I... ja tu ledwo jedną depresję przeszłam. Przerwa w pisaniu? O niee! *zawiesza się*
Chyba czas sięgnąć po Białołęcką. Bo następnej książki ASa świat długo nie ujrzy... ;(
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 22:04, 23 Mar 2007  
Silve
Mhroczny Świr
Mhroczny Świr


Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Forest Of June


Pozwolę sobie w tym temacie napisać o dzisiejszym wypadzie do Biblioteki Śląskiej na spotkanie z A. Sapkowskim :D

Do biblioteki wyruszyłyśmy w czwórkę (Dżu, Gilraen, Nien i ja). Straciłyśmy nieco czasu szukając odpowiedniej sali, ale podczas błądzenia udało nam się wypatrzeć ASa przechadzającego się między regałami (i oglądającego jakieś silniki xD). Gdy już trafiłyśmy, usiadłyśmy w pierwszym rzędzie, który, o dziwo, był wolny (nikt tam nie chciał usiąść o.O, a widok był bardzo dobry, scena nie była za wysoko). I dobrze zrobiłyśmy, bo po spotkaniu trafiłyśmy na sam początek kolejki po autograf :D

Andrzej Sapkowski okazał się fantastycznie zabawnym, inteligentnym człowiekiem, który ma duużo dystansu do samego siebie. Co chwila wplątywał w swoje wypowiedzi jakieś łacińskie wstawki. Cała sala zanosiła się śmiechem, gdy na pytanie o jego stosunek do polityki, odpowiedział: "Excuse moi, my friends. Poglądy są jak dupa - każdy je ma, ale po co od razu pokazywać?" xD Opowiadał zasłyszane w Czechach dowcipy, przeróżne anegdotki. Czarujący człowiek:)
Wspominał jego początki, gdy jeszcze zajmował się tłumaczeniem tekstów, sagę wiedźmińską, zainteresowanie wojnami husyckimi...
Nie powiedział tego prosto z mostu, ale zrozumiałam, że nie ma na razie pomysłu na następną książkę. Powiedział: "Taki człowiek jak ja, mający blisko 60 lat, powinien siedzieć na werandzie i puszczać wiatry" xDDD
Tak naprawdę dało się odczuć, że mówiąc o pieniądzach ("Jak mi zapłacą to napiszę"; "Za wszystkie książki, których jeszcze nie napisałem wziąłem zaliczki i ich nie oddałem" xDD) nie jest całkowicie poważny. Więc wszelkie przypuszczenia z wywiadów "pisanych", że liczą się tylko pieniądze wydały mi się całkowicie nieprawdziwe.
Po spotkaniu rozdawał autografy (podpisał mi z dedykacją Panią Jeziora :D). Poza tym, spotkałyśmy Nietoperka i chwilę porozmawiałyśmy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 22:09, 23 Mar 2007  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Nic ująć, nic dodać, Silve. Recenzyjka pierwsza klasa.
To jendo spotkanie całkowicie obaliło moje wcześniejsze przypusczzenia i domysły o tym, jaki on może być. Na spotkaniu okazał się naprawdę sympatycznym i dowcipnym człowiekiem :P Co jak co, ale humor to sie go dobrze trzyma ^^ "Jak już się tak roz...chu...lali" xD
Jego hisotryjki i dowcipy są seitne ^^ Liczę, że jeszcze keidyś zawita do Katowic (lub okolic ;), chociaż te okolice są wątpliwe).
Hihi. I dedykacja imienna jest. Super ^^

No i niespodziewane spotkanie z Nietoperkiem ^^ Zaskoczenie :P Dobrze, że Silve ją wypatrzyła ;)
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 22:36, 23 Mar 2007  
Milva
Córka Piasta
Córka Piasta


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z szafy


Ja też chcęęęę! * potwornie zazdrości *
Jeszcze nigdy nie byłam na takim autorskim spotkaniu z ASem. Co z tego, że zorganizowali kiedyś "podpisywanie książek", jeśli z gościem nie można było ani zbyt długo pogadać, bo kolejka miała 10 kilometrów, ani go poznać...
Zrobiliby coś podobnego i w Krakowie. Na mnie Sapkowski wywarł wrażenie takiego właśnie sympatycznego starszego pana :P . Tylko jakiś mój znajomy twierdził, że to burak :x . Pffff. Idiota z tego znajomego.
Mam już podpis z dedykacją, ale ja chcę spotkania z fanami! Też chcę posłuchać tych anegdotek, pokwiczeć i powzdychać.
I po takim spotkaniu pewnie byłabym zmuszona wybaczyć ASowi te wszystkie krzywdy, bezduszne mordy i inne głupoty.
Ech. Czekam, aż przyjedzie do nas.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 23:15, 23 Mar 2007  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


*zazdrości*

I ja chcęę! Do Szczecina by przyjechał...

Jak AS taki sympatyczny to kto o nim plotki rozsiewa że burak? Chamstwo, o. Ja chcę się z nim spotkaaaać!
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Świat mistrza ASa -> Wywiady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin