Forum Miasteczko Verden Strona Główna   Miasteczko Verden
- Witaj w Miasteczku, gdzie fantastyka miesza się z rzeczywistością. W krainie buraczówką płynącą i zielskiem rosnącą.
 


Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Zapisane wierszem -> "Przez góry i doliny życia..."
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post "Przez góry i doliny życia..." - Wysłany: Czw 18:32, 25 Sty 2007  
Almare
Awanturnik
Awanturnik


Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zamek Królewski na Wawelu


Fea, to tylko dla Ciebie. Jak Ty to powiedziałaś? Przełamałam się. Na razie pokażę Wam dwa. Chyba najlepsze...

"Przez góry i doliny życia..."

Przez góry i doliny życia
przejdź godnie.
Ciągle to słyszę...
Ale czy to takie proste?

Patrzę na zło.
A może nie?
Może to, co uważam za zło
w istocie jest czymś innym?

Dobro - pojęcie względne.
Choć pewne wartości - niezmienne.
Jak gwiazdy na niebie.
Jakie to banalne.

Zrób z tym coś!
Krzyczą...
Z czym?!

Niestały byt
kropla w morzu.
Co mogę?

Przez góry i doliny życia
idę?
Biegnę?
Płynę?


"ON"

Jest źle.
Ale ON i tak jest z tobą.
Pomaga.
Zawsze.

Jest dobrze.
A ON?
ON cieszy się twoim szczęściem.
Zawsze.

ON ma problem.
A ty nie możesz mu pomóc.
Rozumie.
Zawsze.

ON JEST.
Zawsze...

I widzisz? Mówiłam... Czysta amatorszczyzna...
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 22:30, 02 Lut 2007  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Wiesz co, Almare? Twoje wiersze przypominają mi do złudzenia moje sprzed jakiegoś półtora-dwóch lat. A może i nawet roku, nie mam pojęcia. Zresztą, często zawierają to co i moje, tak sobie myślę.
Myślisz nad czymś, masz Wenę, ale nie potrafisz tego do końca ukształtować. Często są to posklejane ze sobą myśli, które przelewasz na papier. Razem wyglądają trochę nieuporządkowanie, fakt. Ale to nie jest złe. Jeśli nad tym popracujesz to może wyjść z tego coś naprawdę dobrego. Najważniejsze to pisać – chociaż z tym różnie bywa, wiem o tym.
W pierwszym wierszu końcówka była chyba najlepsza z całości.
A drugi? Ha, ja też mam gdzieś w swoich wierszach zCapslockowane wyrazy. To znaczy, pisane drukowanymi literami. Był taki czas, że też pisałam ON, TO. Faktycznie, może mieć to funkcję podkreślenia lub zaznaczenia w utworze, ale chyba lepiej tego unikać. Zresztą, nie mnie osądzać. Po prostu teraz z perspektywy czasu wydaje mi się to niepotrzebne.
A przede wszystkim pisz i wklejaj dalej. Zobaczysz, że to pomoże. Do tej pory dla mnie budująca jest krytyka, gdy piszę. I na samym początku Sh’eenaz (Bellatrix) powiedziała mi to samo: żeby się nie poddawać i wklejać.
A twoje wiersze, może i tak jak teraz z opóźnieniem, na pewno skomentuję.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:40, 04 Lut 2007  
Almare
Awanturnik
Awanturnik


Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zamek Królewski na Wawelu


'Lustro'

Spoglądam w lustro,
Widzę jak umieram...
Patrzę na własną śmierć!

Podobno, po drugiej stronie lustra
Jest inny świat.
Lepszy.
To nieprawda!

Świat jest tylko jeden,
A w nim:
Strach i gniew.
Dlaczego?!

Bezlitosne odbicie.
Dlaczego świat jest jak płonący okręt,
Wokół którego pływają resztki jego załogi?!
"Boże. Zatrzymaj świat! Ja wysiadam!"

Spoglądam w lustro,
Widzę jak umieram...
Patrzę na własną śmierć!
Na ostatnie promienie słońca,
które dano mi zobaczyć.

Śmierć jest piękna.
Jest ulgą.
Kresem cierpień...

"Samotność"

Siedzę sama.
Jestem i mnie nie ma.
Myślę i nie myślę.
Kocham i nie kocham.

Powoli wypijam truciznę.
Patrzę i nie patrzę.
Słyszę i nie słyszę.
Czuję i nie czuję.

Czas. Dla mnie nie istnieje.
Wiem i nie wiem.
Rozumiem i nie rozumiem.
Umieram, a jednak żyję.

...Dusza, która potrzebuje sama siebie...
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 14:06, 07 Lut 2007  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Po pierwszym przeczytaniu ten wiersz wydaje się lepszy od dwóch wcześniejszych. Może tylko pozornie?
To po kolei ;)
Pierwsze linijki bym zmieniła:
Cytat:
Spoglądam w lustro,
Widzę jak umieram...
Patrzę na własną śmierć!

Bo są one zbyt oczywiste. Może miały szokować, ale nie spełniają swojej funkcji, niestety. Albo spróbuj to opisać bardziej metaforycznie, albo tak bardziej... szokująco. Może być ubrane w prosto słowa, a pozostawić niesamowity efekt. Nad tym na pewno musisz popracować (jej, ale się dziwnie czuję to pisząc ^^)
W drugiej strofie atakujesz nas „To nieprawda!”. Dobra, nie jest źle. Jedziemy dalej.
W trzeciej zaciekawiłaś mnie. Może to wszystko przez moją skłonność do zastanawiania się nad sensem kilku słów. I możliwe. Ale „strach i gniew” w tym przypadku na mnie zadziałało „zaczepnie”, że tak powiem. Przykuło na pewno trochę bardziej moją uwagę do tego, jak to dalej rozwiniesz.
Czwarta zwrotka to chyba jedna z lepszych w tym wierszu. Taak. Zdecydowanie. Obrazowe porównanie. Tutaj na plusik.
Później powtórzenie pierwszej, a o niej już wiesz co sądzę. Dodanie tych dwóch wersów poniżej zbyt wiele nie zmienia.
I ostatnia zwrotka – nie jest powalająca, nic odkrywczego, ale jest w porządku. Podsumowuje w pewnym sensie całość i za to też plusik. Nie jest niezgrabna, całkiem całkiem, przyznaję.
W mojej wyobraźni całość daje ciekawy efekt. Wyobraziłam sobie siebie samą, spoglądającą w lustro i widzącą w nim siebie, siedzącą gdzieś na polach, wpatrującą się „Na ostatnie promienie słońca,
które dano mi zobaczyć.”
Może już nie będę się rozpisywać na temat, jak odebrałam sens, bo będzie nowa filozofia. Chyba już jest xD

Następny wiersz jest chyba najlepszy ze wszystkich czterech. Uwielbiam zestawienia przeciwne, kontrasty i oksymorony. U Ciebie mogłam te przeciwieństwa zobaczyć i zapewne dlatego ten wiersz wywarł na mnie największe wrażenie. Coś typu „wierzę i nie wierzę” jakoś zawsze do mnie trafia. Jakkolwiek proste by było.
Ale za to podsumowanie mi się spodobało, jak zresztą cały utwór.

I to by było na tyle.


Ostatnio zmieniony przez Feainne dnia Nie 21:45, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 18:44, 09 Lut 2007  
Almare
Awanturnik
Awanturnik


Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zamek Królewski na Wawelu


Fea? A jakby zamienić 'Czas. Dla mnie nie istnieje.' na 'Świat przestał istnieć?'?
Byłoby tak:

Świat przestał istnieć?
Wiem i nie wiem.
Rozumiem i nie rozumiem.
Umieram, a jednak żyję.

Czy tak jest jeszcze gorzej? *zdaje sobie sprawę z tego, że się nie zna...*
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 11:40, 24 Lut 2007  
Almare
Awanturnik
Awanturnik


Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zamek Królewski na Wawelu


"Sen"

Mówisz mi, że wiem.
Bo wiem, nie musisz nic mówić!
Przecież o tym śnię.
Tak bardzo chcę się obudzić!
Poczuć, że to sen.
Tylko s e n...

Wiersz napisany po wczorajszym dołku i kulminacji. Moja najlepsza przyjaciółka robi sobie krzywdę. A ja jestem tu i nie mogę jej pomóc. I jak zwykle sobie to wyśniłam.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 17:09, 24 Lut 2007  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Skomentuję Twoje wiersze Almarciu raczej ogólnie. Nie lubię i nie umiem komentować wierszy, sama piszę dośc marne, ale postaram się. Otóż widać, że nie masz wprawy, ale jak się lepiej postarasz, to może coś z tego będzie. Twoje wiersze są zbyt dosłowne, zbyt bezpośrednie (np. "patrzę na własną śmierć"). Postaraj się, żeby przekaz nie był taki prosty, żeby czytelnik musiał się trochę nad nim zastanowić, przemyśleć. Ale z drugiej strony nie pakuj za dużo metafor, bo będzie dziwacznie, groteskowo i przez to głupio (jak u mnie :P )
Jako dobry przykład polecam Ci wiersze Sh'eeny (Bellatrix)

Najbardziej podoba mi się chyba "Samotność", nie jest tak banalny jak dwa pierwsze, i nie taki jak "Lustro", który najwyraźniej miał być dramatyczny, ale wyszedł lekko przesadzony. "Sen" też trochę płytki, ale na szczęście nie jest tak na siłę dramatyzowany.

Pisz i nie zrażaj się! :) Ćwicz i dąż do perfekcji. Talent nie zawsze ujawnia się sam, trzeba go w sobie odkryć i tego Ci życzę:)
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 19:26, 24 Lut 2007  
Mietek
Zaklinacz Snów
Zaklinacz Snów


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Solstheim


Ja się nie znam na poezji. Jak mówię:

"Jam je człek prosty jak dzewce dzidy."

Mówię językiem prostym, najwyżej używając wyszukanych określeń na oczywiste wyrazy, ale w metafory i przenośnie się nie bawię. Poezji raczej nie czytam, bo nie jest mi to potrzebne do szczęścia. Jak już przeczytam, to raczej nie czuję się poruszony - metafory nie trafiają do mnie po najczęściej nie potrafię odczytać ich treści.

Odnośnie Twojej twórczości:

Widać, że dopiero zaczynasz pisać. Twoje wiersze są przesiąknięte tą surowością. To nie jest źle. To jest cecha, która może się podobać lub nie, tak jak to, że trawa jest zielona, a śnieg biały.

Pierwszy wiersz jakoś nie trafia do mnie. Sama tematyka jest w porządku, zaczyna się obiecująco, w połowie miałem wrażenie, że coś mogłoby być lepiej i tak zostało. Na początek super. Jak za próbowałem pisać wiersze (taa, o 23 na komórce) to jak to przeczytałem później to się przestraszyłem. napiszę tylko, że było bardzo brutalnie, było o krwi i trupach...

W drugim prostota formy jest w moich oczach główną zaletą wiersza. Wyróżnienie 'JEGO' w moim odczuciu pomogło. Koncentruje uwagę czytelnika na Twoim przekazie.

'Lustro' - hmm, surowość formy w połączeniu z meta-fizycznością tematu tworzą nieco dziwne wrażenie. Może można mówić prosto o kwiatkach, ale chyba śmierć wymaga już nieco innego opisu. Niby dobrze, ale czuć zgrzyt.

'Samotność' spodobała mi się bez zastrzeżeń. Odważę się nawet dodać, że oryginał mi bardziej pasuje od późniejszej edycji. Ale to moje odczucie laika. Jak już mówiłem - nie znam się, piszę moje subiektywne odczucia, fachowe rady techniczne pozostawiam weterankom pióra.ale to zabrzmiało...

W 'Śnie' najbardziej podoba mi się zwartość treści. Zostawia nieokreślone pozytywne wrażenie i to też urzeka.

Dodam tylko, ze mam teraz dziwny humor. Coś pomiędzy radosną euforią a wielkim dołem. Słucham "Of Darkness..." Theriona, palce śmierdzą mi potem i strunami od gitary, bo grałem razem ze Szwedami na swoim akustyku. W takim humorze wiersze typu 'Snu', 'Samotności' i 'Lustra' najbardziej mi się podobają.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Zapisane wierszem -> "Przez góry i doliny życia..." Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin