Forum Miasteczko Verden Strona Główna   Miasteczko Verden
- Witaj w Miasteczku, gdzie fantastyka miesza się z rzeczywistością. W krainie buraczówką płynącą i zielskiem rosnącą.
 


Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Pozostałe regały -> Slash tudzież femmeslash
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Slash w książce...?
Mruu *.* Dodaje smaku.
100%
 100%  [ 3 ]
Tylko slash/femmeslash
0%
 0%  [ 0 ]
Jest mi obojętny
0%
 0%  [ 0 ]
Jest obrzydliwy. Jak można to czytać?
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 3

  Post Slash tudzież femmeslash - Wysłany: Pon 22:21, 28 Kwi 2008  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Powyższy temat chyba nie wymaga zbyt wielu wyjaśnień. Pary męsko-męskie lub damsko-damskie. Ale rozwijając bardziej tę wypowiedź: czy ogólnie rzecz biorąc, lubicie slash, jest Wam on obojętny, czy może zwyczajnie się nim brzydzicie? Czy lubicie tego typu wątki w książkach?

Przyznaję osobiście, że slash w książce może stanowić pewnego rodzaju miłą przyprawę. Trzeba przyznać, że na początku nie podobały mi się tego typu wątki, ale po pewnej ilości opowiadań i różnych książek, gdzie występował aż w nadmiarze (trudno nie wspomnieć tu o Ryżowej, u której akurat stężenie slashu przekracza przeciętną normę zdecydowanie xD), przekonałam się. I polubiłam. Niektórzy mogą to uznawać za skrzywienie psychiki (bo może i coś w tym skrzywionego jest...).
Właściwie mam tu cały czas na myśli slash rozumiany jako związek dwóch facetów. Co do femmeslashu to nie spotkałam się z wieloma opowiadaniami i trzeba przyznać, że inaczej do tego podchodzę, sama będąc kobietą. Osobiście nasuwa mi się tu od razu (dobra, jako drugi xD) wątek Mistle i Ciri, który akurat niezbyt przypadł mi do gustu. Cóż, zobaczymy, czy kiedyś bardziej się do tego przekonam (*stara się jak może nie nadmieniać nic o wo, bo to całkowicie inna bajka*).
Z pewnością slash, jako przyprawa, w jakieś zdrowej dla zdrowia ilości nie zaszkodzi. Przynajmniej mi z pewnością nie. Chętnie poczytałabym coś jeszcze slashowego, zwłaszcza z wampirzej literatury lub fanficków.

A jak z Wami?
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 23:58, 28 Kwi 2008  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Ha! Dobry temacik :D
Ja osobiście lubię i slashe, i femme. Jeśli dobrze napisane, oczywista sprawa. Ale nawet jeśli "zwykły" romans jest napisany źle, nie chce się go czytać, więc dla mnie to bardziej istota opisania i talentu piszącego, niż rodzaju romansu :P
Obrzydliwe dla mnie to wcale nie jest, pewnie po części dlatego, że jestem osobą, która podchodzi z dużą tolerancją do homoseksualizmu ogółem i nie bardzo rozumie najazdy niektórych na tego rodzaju związki.

Slashe u Ryżowej są bardzo mru :D W zasadzie tam mi się wszystkie związki podobają. Ale Armaś-Maniek chyba najbardziej ^_^ I Armaś-Daniel. Wszystko co Armasiowe jest jak najbardziej mru (cóż za elokwencją się dziś popisuję).
I zarys slashu (bardziej żartobliwy niż prawdziwy) w "Kronikach Drugiego Kręgu" (chyba że w "Piołunie i miodzie" pojawia się coś bardziej konkretnego, na co liczę^^).
Ostatnio przeczytałam książkę "Biegając z nożyczkami", ale tam slashowy związek to już w ogóle odbiega od normy, bo ociera się o pedofilię... I w ogóle jest, że tak użyję eufemizmu, wyraziście zarysowany:P Zupełnie nie ta bajka co na przykład Ryż.
Jest taki bardzo delikatny w "Portrecie Doriana Graya" - i to mi się podoba. Właściwie, biorąc pod uwagę aspekty emocjonalne (bo tylko o takich tu mowa), to jest nawet trójkąt. Trudno się w sumie dziwić takiemu wątkowi, skoro autor - Wilde - sam był uwikłany w burzliwy związek homoseksualny, za który nawiasem mówiąc, wsadzili go na dwa lata do więzienia.

Co do femme - mi wątek Mistle i Ciri jak najbardziej się podoba. Jest ładnie i delikatnie opisany, unosi się taką mgiełką wśród treści książki. No i nie kończy się "i żyli, pardon, żyły długo i szczęśliwie".
Innego, także subtelnego femme można dopatrzyć się w "Białym Oleandrze", jednej z moich ulubionych książek. Ale jest to wątek tak poboczny i w zasadzie mało znaczący, że nie warto się rozwodzić, zwłaszcza że nikt tu oprócz mnie pewnie tego nie czytał. Niemniej podoba mi się to delikatne przedstawienie owego femme. Jest ono w ogóle z natury subtelniejsze niż slash, zależy też jaki, oczywiście, ale takie odnoszę wrażenie.
Poza tym femme można się dopatrzyć w poezji Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, jeśli się dobrze szuka:)
No i w "Achai" takoż występuje, już nie tak subtelne.
Aha. I w "Biegając z nożyczkami" takoż. Choć dla mnie ta książka to wciąż inna bajka.

Feaś napisał:
Niektórzy mogą to uznawać za skrzywienie psychiki (bo może i coś w tym skrzywionego jest...).
No ideał normy to to nie jest... xD Zależy też od punktu widzenia. Ktoś może stwierdzić, że to jest obleśne, ale np Ty już tak nie powiesz, bo się przyzwyczaiłaś. Co gadam, polubiłaś xD Niejedna osoba, którą znam, rzuciłaby takim "Wampirem Armandem" w czasie czytania, i wcale nie chodzi mi tu tylko o facetów.
Cytat:
Osobiście nasuwa mi się tu od razu (dobra, jako drugi xD) (...) (*stara się jak może nie nadmieniać nic o wo, bo to całkowicie inna bajka*)
xDD Wiesz, WO to będzie dobra praktyka w pisaniu takich rzeczy. To znaczy, wydaje mi się, że i tak łatwiej napisać femme niż slash, ale ten drugi też się kiedyś do WO wprowadzi. Na to na pewno zgodzisz się bez oporów xD

Co do fanfików i opowiadań, to wystarczy czytać regularnie na Salem, chyba połowa twórczości tam to slashe i femme xD

Na koniec zacytuję Sh'eeny z pewnej rozmowy, bo jakoś wryło mi się to w pamięć "Lubię pisać slash, bo wtedy mam obu facetów dla siebie" xD (niedosłownie, ale najważniejsze to uchwycić istotę wypowiedzi:P) Chyba jest to częścią odpowiedzi na pytanie, dlaczego lubimy slashe :D
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 14:34, 29 Kwi 2008  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Póki co ankieta wygląda, doprawdy, ciekawie. ^^

Cytat:
Ale Armaś-Maniek chyba najbardziej ^_^ I Armaś-Daniel.

Z tym pierwszym trudno się nie zgodzić ^^ Chociaż tak sie teraz zastanawiałam i w zasadzie nie wiem, czy do jakiejś pary mogę mieć jakieś "zastrzeżenia". Z WL jeszcze wątek z Nicolasem i Lestatem był świetny.

Cytat:
xDD Wiesz, WO to będzie dobra praktyka w pisaniu takich rzeczy. To znaczy, wydaje mi się, że i tak łatwiej napisać femme niż slash, ale ten drugi też się kiedyś do WO wprowadzi. Na to na pewno zgodzisz się bez oporów xD

Pewnie, że to będzie dobra praktyka. (A praktyka czyni wiadomo kogo xD)
Nad tym drugim intensywnie myślę, bo wątek slashowy w wo to byłaby fajna sprawa.

Póki co to chyba wszystko, co chciałam odpisać na Twojego posta, Ettari. Czekamy na kogoś, kto też się jeszcze wypowie (;
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Pozostałe regały -> Slash tudzież femmeslash Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin